Problem zadłużenia trwający od lat
W Krajowym Rejestrze Długów odnotowanych jest ponad 25 tys. zadłużonych firm przewozowych. Na chwilę obecną, dług jest równy 981 mln zł – od początku roku zanotowano wzrost o prawie 181 mln zł. Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA zwraca uwagę, że przedsiębiorcy decydują się na założenie firmy transportowej, ponieważ liczą na duże zarobki. Często firmy, które borykają się z problemami płynności finansowej, mają również kłopoty z wystarczająco dobrą jakością proponowanych usług. Warto zdecydować się na współpracę ze sprawdzonym partnerem, istniejącym na rynku kilka lat.
Na jaką firmę transportową postawić?
Firma WOZ-TRANS została założona w roku 2013 i od tego czasu działa nieprzerwanie, transportując towary dla swoich klientów po niemal całej Europie. Daliśmy się poznać również jako solidny partner w trudnym dla wielu branż roku 2020. Był to rok kiedy mimo COVIDU zachowaliśmy pełne możliwości operacyjne i mogliśmy skutecznie zabezpieczać łańcuchy dostaw naszych klientów.
O terminach płatności decyduje przewoźnik
Logistyka w Europie świetnie funkcjonuje i dla osób zajmujących się transportem jest wiele pracy. Jednak polscy przewoźnicy, jeśli chcą otrzymywać zlecenia, powinni dostosować się do warunków dyktowanych przez zleceniodawcę. Na rynku panuje ogromna konkurencja, a to oznacza, że o terminach czy warunkach płacenia decyduje zleceniodawca, a nie przewoźnik. Dlatego tak ważne jest, aby zweryfikować zleceniodawcę, zdarza się bowiem, że płatności są opóźnione lub wcale nie są realizowane.
400 mln długu
Przewoźnicy zaciągają potężne długi w bankach, firmach leasingowych i faktoringowych. Mowa tu o kwocie prawie 400 mln.
Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso podkreśla:
Niestety gros przedsiębiorców nie jest gotowych finansowo do rozpoczęcia działalności w transporcie, przez co także później gorzej radzi sobie ze spłatą zobowiązań. W transporcie termin płatności liczy się nie od momentu wykonania usługi czy jej zlecenia, a od momentu dostarczenia wszystkich dokumentów przewozowych, które często krążą wraz z kierowcą po całej Europie. Przedsiębiorca wykonał więc usługę, ale nie może jeszcze wystawić faktury, ponieważ dokumenty nie dojechały do zlecającego. Upływający czas działa niekorzystnie na małe firmy, w których właściciele mają do zapłacenia raty leasingu albo ubezpieczenia. Mają wiele wydatków, a muszą często długo czekać na otrzymanie zapłaty.
Najbardziej zadłużone województwa
Zadłużenie jednoosobowych działalności gospodarczych z branży transportowej to ponad 809,5 mln zł. Przeciętny dług na jedną osobę to aż 37 tys. zł. Najbardziej zadłużone są firmy z województwa mazowieckiego. Kolejne są firmy z województwa śląskiego, a na trzecim miejscu plasują się firmy z województwa wielkopolskiego. Firmy o najmniejszym zadłużeniu pochodzą z Podlasia, województwa świętokrzyskiego oraz opolskiego.
Wpływ epidemii na płynność finansową firm transportowych
Pandemia sprawiła, że dochody firm transportowych w 2020 roku zaczęły spadać, o czym pisaliśmy również tutaj: Artykuł na temat wpływu COVID 19 na przedsiębiorstwa logistyczne. Koronawirus wpłynął także na zmniejszenie rynku przewozów międzynarodowych. Przedsiębiorstwa transportowe musiały w krótkim czasie dostosować się do nowych warunków związanych z dezynfekcją towarów. Część firm poradziła sobie w kryzysie, natomiast niektóre popadły w jeszcze większe zadłużenie.
0 komentarzy