Cóż można na wstępie powiedzieć? W żołnierskich słowach, że jest dobrze! Widać przede wszystkim optymizm panujący w przemyśle i odzwierciedla się on w planach inwestycyjnych. Całościowy raport, dotyczący stanu inwestycji na rynku nieruchomości komercyjnych, przygotowała firma analityczna Cushman&Wakefield. Wynika z niego, że tylko w samym 2017 roku deweloperzy oddali do użytku 2,5 miliona mkw nowej powierzchni magazynowej. Jest to przyrost dwukrotnie wyższy niż w roku 2016, a łączna powierzchnia magazynowa, na dzień dzisiejszy, wynosi 13,5 miliona mkw. Poza wschodnią ścianą Polski, przyrost inwestycji jest w miarę równomierny i rozkłada się mniej więcej tak:
- największe inwestycje przyciąga oczywiście Warszawa – 448 tys mkw
- Górny Śląsk nie pozostaje w tyle – 442 tys mkw
- kolejne miejsca zajmuje Szczecin – 320 tys mkw
- także Centralna Polska może poszczycić się dynamicznym rozwojem – 220 tys mkw
- z kolei Poznań to – 216 tys mkw
Tak dynamiczny przyrost nie wiąże się z nietrafionymi inwestycjami, gdyż jednocześnie zmalał współczynnik pustostanów o 5,4% w stosunku do 2016 roku.
Tak w skrócie wyglądał 2017 rok, a czego możemy spodziewać się w 2018 roku?
W dużej mierze należy patrzeć w przyszłość z optymizmem i nie jest to wróżenie z fusów. Po rekordowym IV kwartale 2017 roku, analitycy przewidują wzrost gospodarczy na poziomie 5,1% za I kwartał 2018. Dane pokazują jasno, że należy spodziewać się dalszych inwestycji, a to daje powody do optymizmu firmom transportowym. W 2018 roku ma powstać 1,3 miliona mkw nowej powierzchni magazynowej i prawdę powiedziawszy nie widać jeszcze przesytu w tym obszarze inwestycyjnym.
Żeby nie było jednak za różowo należy wspomnieć o rosnącej konkurencji wśród przewoźników. Główny Inspektorat Transportu Drogowego publikuje co roku statystyki odnośnie liczby wydanych licencji na przewozy rzeczy w UE i wynika z niego jasno; przyrost wydanych licencji rok do roku wynosi 4,52%. W 2016 roku liczba ta wynosiła 33 136 licencji, a w 2017 roku już 34 633 licencji. Zatem konkurencja nie śpi, a walka odbywa się na dwóch polach. Firmy konkurują ze sobą o ładunki i kontrakty na ich przewóz, a także o pracowników. W naszej opinii jednak wszystko ma swój początek w odnalezieniu pracowników, którzy swoim profesjonalizmem zagwarantują budowanie marki całej firmy. To oni są pierwszym kontaktem z klientem, i to oni zagwarantują nam stabilny rozwój poprzez pozyskiwanie nowych kontrahentów.
Jak należy więc bronić się przed nadmierną konkurencją? Nie należy się bronić w ogóle. Trzeba skoncentrować się na swoich działaniach. By czerpać jak najwięcej z obecnej koniunktury stawiamy na profesjonalizm. Stawiamy również na opiekę nad klientem w trakcie realizacji dostawy. Ważne jest by klient zawsze nam ufał, bo zawsze podejmujemy decyzję w jego interesie. Patrzymy więc na nadchodzący czas z optymizmem. Czekamy na nowe wyzwania!
0 komentarzy