W tym zakresie przeprowadzono już wiele badań na dwóch płaszczyznach. Jedna z nich to rozpoznanie naszego naturalnego wroga i zbadanie w jaki sposób wpływa na nasze zdrowie oraz koncentrację podczas prowadzenia pojazdu. Natomiast druga to sprawdzenie jakie metody przeciwdziałania stresowi będą najskuteczniejsze i przyniosą zamierzone efekty.
Wśród wyników badań przeprowadzonych przez takie marki jak Castrol, czy BP możemy doszukać się bardzo niepokojących wniosków. Kierowcy, którzy odczuwają stres podczas jazdy (nie tylko ten związany z samym prowadzeniem samochodu, może być to również stres dotyczący przewożonego ładunku, bądź ich prywatnego życia), przestają dostrzegać około 20% znaków drogowych – eksperci nazywają to zjawisko „syndromem tunelu”. Chodzi o to, że kąt widzenia jest mniejszy niż 70 stopni, co zdecydowanie ogranicza naszą percepcję. Dodatkowo stres wpływa również na płynność naszej jazdy. Te same badania wskazują, że zestresowani kierowcy wykonują 17% więcej gwałtownych manewrów – tym samym stwarzając większe zagrożenie na drogach.
Główne przyczyny nadmiernych nerwów – tak jak wspomnieliśmy już wcześniej – nie są związane z jazdą samochodem. Wynikają raczej z życia prywatnego i zawodowego kierowców. Przejmujemy się rodziną, zarobkami, problemami w małżeństwie (czy też partnerstwie), a także zdrowiem – naszym jak i naszych najbliższych. To niestety negatywnie wpływa na poczucie naszego spokoju, co gorsza buduje w nas narastający niepokój.
Podczas przeprowadzanych badań monitorowano pracę 15 kierowców. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii (takich jak: Eyetracking Glasses – analiza percepcji wzrokowej, GSR-Cardio – intensywność emocji poprzez analizę rytmu serca, Facial Coding – technika kodowania mimiki, odczytuje nieświadome okazywanie emocji, EEG – rejestracja aktywności mózgu) można było zebrać rzetelne i dokładne dane na podstawie, których zostały przedstawione konkretne wnioski. Kierowcy, którzy podczas jazdy nadmiernie odczuwają stres, w momencie podejmowania decyzji wzrasta u nich niepokój, nerwowość, co przekłada się na nadmierny pośpiech i gwałtowne ruchy. Zmniejszenie koncentracji w wyniku odczuwanego stresu aż o 12% – ma to bezpośredni wpływ na wydłużony czas reakcji, która w sytuacjach zagrożenia jest elementem decydującym o życiu i zdrowiu kierowcy. Przestrogą może być końcowy wniosek przeprowadzonych badań, który daje nam jasno do zrozumienia, że stres zwiększa ryzyko wypadków o 28%!
Jakie są „domowe” sposoby radzenia sobie ze stresem?
Trzy podstawowe kroki, które pozwolą na uwolnienie się od negatywnych emocji i sprawią, że na drogach będziemy zdecydowanie bardziej skoncentrowani i zrelaksowani.
KROK I – regularny trening
To element, który na stałe powinniśmy wprowadzić do naszego życia. Uprawianie sportu pozwala na rozładowanie negatywnych emocji oraz wpływa na wydzielanie się tak zwanych endorfin – czyli hormonu szczęścia. Regularność ćwiczeń będzie dla nas źródłem energii oraz pozwoli na opanowanie negatywnych emocji i zwiększenie koncentracji.
KROK II – odżywianie z głową
Koniecznie zwracajmy uwagę na to, co jemy, ale przede wszystkim starajmy się jeść regularnie i zdrowo. Posiłki spożywane w odpowiednich odstępach czasu pozwalają przyzwyczaić organizm do odpowiedniego spalania, a także dostarczają mu, potrzebną do funkcjonowanie, dawkę energii. Warto pamiętać również o spożywaniu dużej ilości wody mineralnej.
KROK III – odpowiednie nastawienie
Należy nauczyć się kiedy odpuszczać, a kiedy brać wszystko na poważnie. Sami jesteśmy panami swojego losu i nie zawsze mamy wpływ na to, co nas otacza i dotyczy. Warto pogodzić się z sytuacjami, w których niewiele mamy do powiedzenia i najzwyczajniej je sobie odpuścić.
0 komentarzy