TIR-em przez wirtualną Europę – Euro Truck Simulator

mar 10, 2017 | Ciekawostki | 0 komentarzy

5,0 z 5 (na podstawie 1 oceny)
Na rynku gier komputerowych od lat królują tytuły pełne przygód, bijatyk i strzelanin. Czy w takim zestawieniu sukces może odnieść gra opowiadająca o przemierzaniu autostrad samochodem ciężarowym? Okazuje się, że tak!

Ową niepozorną niszę zagospodarowało małe studio z Czech, SCS Software. Zamiary naszych południowych sąsiadów były początkowo proste. Planowali stworzenie wydajnego silnika graficznego, który mogliby następnie dzierżawić wielkim producentom gier. A że, jak w każdym biznesie, najlepiej testuje się produkt w praktyce, panowie z SCS Software postanowili wydać jakąś grę własnym sumptem. Ot tak, na próbę.

Wydany w 2002 roku “Hard Truck: 18 Wheels of Steel” był symulatorem osiemnastokołowej ciężarówki made in USA. Choć, jak już wspomnieliśmy, tytuł miał głównie pokazać niedowiarkom możliwości nowego silnika graficznego, spotkał się z nad wyraz ciepłym przyjęciem wśród graczy. Trochę zaskoczeni twórcy z SCS postanowili kuć żelazo póki gorące i… sprawy potoczyły się dalej w bardzo szybkim tempie.

W latach 2004-2007 pojawiły się kolejne odsłony serii “Hard Truck…”. Za każdym razem twórcy udoskonalali kolejne aspekty rozrywki, posiłkując się opiniami graczy. Ulepszali fizykę jazdy, wygląd potężnych amerykańskich TIR-ów, a także warunki, w których dane było jeździć uczestnikom gry. Okazało się, że jazda wirtualną ciężarówką po Stanach sprawia graczom wielką frajdę. Niebawem pojawiły prośby o stworzenie czegoś podobnego, tyle że rozgrywającego się w europejskich realiach.

W ten właśnie sposób narodził się w 2008 roku Euro Truck Simulator. Dzięki niej gracze mogli się wcielić w rolę kierowcy trucka, który przemierza autostrady Starego Kontynentu. Twórcy zadbali o obecność na ekranie marek samochodów, które znamy także z polskich szos – Mercedes, Scania, Iveco i wielu innych. Duże wrażenie zrobiła na graczach pieczołowitość z jaką odtworzono wygląd europejskich metropolii. Od Madrytu przez Paryż, Berlin, aż po Pragę – nie zabrakło charakterystycznych miejsc na mapie, które nieodłącznie kojarzymy z danymi miastami.

Sukces tytułu zaowocował jego kontynuacją. Euro Truck Simulator 2 wydany w 2012 roku powtórzył sukces poprzednika. Na dodatek dodana opcja menedżera firmy spedycyjnej pozwoliła graczom spojrzeć na świat truckersów od zupełnie innej strony. Wokół gry zaczęła się tworzyć prężna społeczność sieciowa, której uczestnicy nierzadko nawiązują współpracę z prawdziwymi firmami działającymi na rynku transportowym. Dlatego nie zdziwcie się, jeśli pokonując wirtualne autostrady, zobaczycie TIR z logiem WOZ-TRANS na naczepie! ?

I tylko można zadać sobie pytanie, jak to się stało, że niepozorny symulator TIR-a zdobył tak wielką popularność na rynku gier komputerowych? Przecież konkurencję miał ogromną! A jednak okazuje się, że pośród wirtualnych wybuchów i strzelanin dobrze jest czasami wsiąść w ukochaną ciężarówkę i pojechać w siną dal.

Mogą Cię zainteresować

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *