Przekroczenie prędkości
Prawo obowiązujące do tej pory zakłada, że kierowca zatrzymany w terenie zabudowanym z powodu przekroczenia dozwolonej prędkości o 50 km/h traci prawo jazdy obligatoryjnie. Musi jednak posiadać przy sobie ten dokument – luka w prawie zachęca jednak do deklarowania braku dokumentu i przyjmowania mandatu za to wykroczenie, nie zaś za przekroczenie prędkości. Od 2017 roku kierowca dopuszczający się takiego przewinienia nie będzie mógł uniknąć kary – utraci uprawnienia na okres 3 miesięcy, które liczone są od momentu dostarczenia prawa jazdy staroście lub policjantowi. Takie rozwiązanie sprawi, że odmowa okazania dokumentu wydłuży czas oczekiwania na odzyskanie prawa jazdy.
Właściciele aut przyłapanych przez fotoradar na przekraczaniu prędkości nie będą już zobligowani do ujawnienia osoby, która w momencie popełnienia wykroczenia prowadziła pojazd, a co za tym idzie – nie będą musieli przyjmować mandatu. Kierowcą musi być jednak najbliższy członek rodziny.
Punkty karne
Jeśli chodzi o punkty karne, kierowcy mogą odczuć ulgę. Od nowego roku nie dostaną bowiem więcej niż 10 punktów karnych naraz – niezależnie od tego ile przepisów drogowych złamali. Mandat drogowy z kolei nie wyniesie więcej niż 1000 zł. Niestety nie będzie można odbyć dobrowolnych szkoleń redukujących punkty karne raz na pół roku – ta opcja będzie możliwa jedynie wśród tych osób, które nagromadziły na swoim koncie więcej niż 24 punkty. Tacy kierowcy zapłacą 500 zł za szkolenie trwające 4 dni, które będzie musiało być poprzedzone badaniami psychologicznymi kosztującymi 200 zł. Kierowcy, którzy przekroczą dozwolone 24 punkty będą zobowiązani do zapisania się na taki kurs w przeciągu miesiąca, w przeciwnym razie utracą uprawnienia. Ta sama konsekwencja grozi wówczas, gdy w ciągu 5 lat po przebyciu takiego szkolenia ponownie przekroczy się limit 24 punktów.
Ważne jest, że kierowcy będą mogli kontrolować swoje punkty dzięki umożliwiającej to platformie internetowej. Od stycznia ma ruszyć baza CEPiK, dzięki której będzie można również sprawdzić uprawnienia innych kierowców (będących np. pracownikami w firmie przewozowej), ważność polisy OC czy historię wypadkową samochodów zakupionych od 2017 roku.
Uwaga na obostrzenia
Wszystkie osoby prowadzące pojazd wbrew wyrokowi sądu, czeka nie 4, a 5 lat pozbawienia wolności. Wyższe kary przewiduje się także dla nietrzeźwych kierowców, którzy przyczynią się do spowodowania wypadku śmiertelnego lub wywołującego u ofiary uszczerbek na zdrowiu – czekają ich co najmniej 2 lata pozbawienia wolności.
Nowe wykroczenia
Niepokorni kierowcy, którzy przyspieszali swoją podróż poprzez wyprzedzanie ze złej strony lub jazdę po chodniku powinni zaprzestać takich działań. Od 2017 będą one karane mandatami, które zgodnie z nowymi przepisami przedawnią się dopiero po upływie 2 lat od zakończenia 12-ego miesiąca od daty popełnienia wykroczenia.
Wydaje się, że wprowadzone zmiany przyczynią się do bardziej odpowiedzialnej jazdy wszystkich uprawnionych – ci w obawie przed konsekwencjami będą jeździć mniej brawurowo i lekkomyślnie.
0 komentarzy