Nowa generacja ciągników siodłowych Scania serii G

cze 12, 2017 | Aktualności, Ciekawostki, Wiedza | 0 komentarzy

Jakiś czas temu mieliśmy do czynienia z wielkim bumem związanym z możliwością napędzania samochodów gazem ziemnym. Oszczędność jaka się z tym wiązała była tak duża, że wielu kierowców skusiło się na przerobienie instalacji w swoich pojazdach. Koszt zmiany – z uwagi na niskie ceny gazu (w porównaniu z ropą naftową czy benzyną) – zwracał się, przy dużej intensywności jazdy, w dość szybkim tempie. I tak, choćby kierowcy taksówek bardzo ochoczo inwestowali środki w taką właśnie instalację.

Ceny gazu ziemnego w dalszym ciągu zdecydowanie różnią się od cen innych popularnych na świecie paliw. Może się okazać, że w przyszłych latach to właśnie gaz ziemny będzie głównym źródłem napędu także ciężarówek przemierzających europejskie trasy. Co może skłonić przewoźników do takiej zmiany? Przede wszystkim oszczędność. Oczywiście na samym początku należy ponieść koszty związane z przebudową swojej floty, ale w dłuższej perspektywie czasu będzie to strzał w dziesiątkę.

Idealnym przykładem firmy, która zainwestowała w taką właśnie zmianę jest jedna z hiszpańskich firm transportowych – Fercam Transportes. Wprowadzając do swojej floty trucki napędzane CNG (gazem ziemnym w postaci sprężonej do ciśnienia 20-25 MPa) jest w stanie zaoszczędzić rocznie około 8000-9000 euro w porównaniu z ciężarówką o podobnych parametrach z silnikiem Diesla! Kwota ta została obliczona na podstawie cen gazu i ropy naftowej w roku 2016 – z uwzględnieniem miesięcznego limitu kilometrów na poziomie co najmniej 12 000 km. To jednak nie koniec oszczędności. Firma zakłada wprowadzenie jeszcze większej liczby ciężarówek napędzanych CNG do swojej floty, co przełoży się na znacznie większe oszczędności w skali roku. Wpływ na to, będzie mieć również użytkowanie takich trucków, które z roku na rok będzie tańsze, a dodatkowo przepaść między cenami ropy naftowej, a gazu ziemnego będzie się powiększać. Rocznie to około 20% oszczędności na samym paliwie! Dużym plusem tych zmian w Hiszpanii jest również fakt, że rząd wspiera obecnie dotacjami, przechodzenie transportu drogowego na gaz.

Ważnym i niepodważalnym atutem ciężarówek napędzanych CNG jest również ich dostęp do centrów miast europejskich. Z uwagi na pogarszającą się sytuację związaną ze smogiem i wzrostem zanieczyszczenia powietrza w europejskich metropoliach, wprowadzane są ograniczenia, które zakazują wjazdu do centrum ciężarówek napędzanych ropą. To bardzo powszechny trend, który w ostatnich miesiącach dotyka również kierowców samochodów osobowych. Dzięki napędowi gazem ziemnym ten problem znika, a trucki stają się coraz bardziej „ekologiczne”. W ten sposób firmy transportowe mogą wpisywać się w nowoczesny trend dbania o środowisko naturalne, stając się bardziej przyjaznymi dla środowiska.

CNG w firmie transportowej to przede wszystkim oszczędność, która przekłada się na zwiększone zyski przedsiębiorstwa, a który z właścicieli nie chciałby zarobić więcej?! To także niwelowanie ograniczeń związanych z poruszaniem się po centrach dużych miast. Zapewnia większą wygodę i komfort podróży i dostaw. To również zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska, poprzez ograniczenie wydzielania niekorzystnych spalin. Jednak czy w Polsce podobnie jak w Hiszpanii przyniesie ona takie korzyści? Może warto się przekonać!

Mogą Cię zainteresować

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *