Ceny paliw – tanio czy drogo?

cze 1, 2018 | Aktualności, Statystyki, Wiedza

Powiemy bez ogródek, paliwo drożeje! Rzecz jasna jest to hasło wypowiedziane na wyrost, jednakże podwyżki w stosunku do zeszłego roku są wyraźnie zauważalne i mają bezpośrednie przełożenie na całą gospodarkę, zarówno w skali makro jak i mikro. Postanowiliśmy się troszkę zagłębić w istotę problemu. Mówiąc, że w Polsce paliwo jest drogie, każdemu przychodzą do głowy następujące przyczyny: zmowa krajów z OPEC, sytuacja na rynkach międzynarodowych, czy też wysokość podatków. Zobaczmy zatem jak to wygląda.

Końcowa cena dla klienta detalicznego, jest sumą składową takich czynników jak: cena za baryłkę ropy, cena za paliwa w hurtowniach, w naszym przypadku także kurs dolara. Wszystkie wymienione składowe, stanowią jedynie 43% ceny benzyny. Reszta to podatki płacone państwu w postaci akcyzy, VAT-u i opłaty paliwowej. Do tych trzech podatków, od 1 stycznia 2019 należy także dopisać podatek na wspieranie elektromobilności i transportu alternatywnego. Eksperci oszacowali, że przełoży się to na podwyżkę w wysokości ok. 10 gr. na litrze benzyny. Na pierwszy rzut oka danina (wynosząca 59% ceny za litr paliwa) na rzecz państwa jest bulwersująco wysoka. Dlatego zerknęliśmy do raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, analizującego ceny benzyny (stan na kwiecień 2018 r.) w krajach UE. I tu spotkało nas zaskoczenie, otóż średnia cena zakupu 1000 litrów benzyny w EU, to 1352.80 euro. W Polsce płaci się średnio 1156.30 euro. Oznacza to, że zaraz po Bułgarii, kupujemy paliwo w najkorzystniejszej cenie. Jeśli chodzi o podatki, to płacona w Polsce akcyza (396 euro za 1000 l) jest jedną z najniższych w Europie. Tylko Bułgarzy i Węgrzy mają niższą. Podatek VAT to z kolei 219,70 euro za 1000 l. Tak dla ciekawostki podamy tylko, że Holendrzy płacą o 390 euro wyższą akcyzę i po zsumowaniu wszystkich podatków, cena za 1000 l). Benzyny wynosi 1639 euro. Do całości raportu odsyłamy na stronę POPiHN. Dla nas wniosek jest jeden – to nie tylko podatki sprawiają, że paliwo wydaje nam się tak drogie. Zatem dlaczego tak jest?

Z dwóch podstawowych przyczyn. Po pierwsze rzeczywiście tak jest i paliwo podrożało. W zeszłym roku, w maju, cena za litr E95 wahała się średnio między 4.55 a 4.66 zł/l, a na chwilę obecną musimy zapłacić 5.09-5.11 zł/l. Różnica jest odczuwalna i wynosi 4.6%. Jednakże, w naszym odczuciu, nie tu leży sedno problemu. Wahania w cenie do 10% będą się zdarzały zawsze i są całkiem naturalne, biorąc pod uwagę jak niestabilne są rynki paliwowe. Problem tkwi w sile nabywczej złotówki, a ta jest słaba. Natrafiliśmy na porównanie, z którego wybraliśmy kilka państw, tak by wykazać różnice poziomów. Polska, w całym zestawieniu, plasuje się na 21 miejscu pośród 30 państw europejskich.

Państwo Średnia pensja krajowa(netto)


Liczba litrów paliwa za miesięczną pensję


Szwajcaria 24800 4644
Luksemburg 13714 2781
Wielka Brytania


13488 2461
Dania 123821940
Niemcy 100351763
Polska 3183699
Czechy 3174693
Słowacja 2911585
Bułgaria 1539350

Podsumowując należy stwierdzić, że to nie wysokość podatków jest realnym problemem (choć nie mielibyśmy nic przeciw ich obniżaniu), a poziom gospodarczy jakim może poszczycić się państwo. My niestety jeszcze musimy popracować na nasz dobrobyt. Mamy niedrogie paliwa, ale za nasze pensję możemy kupić bardzo mało benzyny.

0 komentarzy